Sweterek melanżowy juź skończony. Różne odcienie fioletu układają się pięknie Tylko jakoś nie mogę pozszywac', ogromnie tego nie lubię:( Logicznie patrzac na problem, wiem że czekanie niczego nie zmieni, ale... margines tolerancji ciągle rośnie. I zszywanie wciąż przede mną:(
Czy Wam też jest znana taka przypadłośc'?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz