Niespodziewany prezent. Dziś przekonałam się - kolejny raz, że warto byc przyzwoitym człowiekiem i pomagac jeśli ktoś o to prosi. W mojej pracy miałam podopieczną, która bardzo potrzebowała pokazania nowej drogi w życiu. A dotychczas spotykała się z niezrozumieniem, mówiąc delikatnie. Ja się pochyliłam nad jej sprawą, pracowałyśmy długo, ale doszłyśmy do "światełka w tunelu". Przy pożegnaniu usłyszałam "jest pani miłym człowiekiem, najmilszym w tej instytucji".
Tak wygląda początek kolejnej czapki. Będzie na pewno układ pasków, gdyż włóczka jest cieniowana. Mam nadzieję, że czapka spodoba się właścicielce. Oczywiście robię z włóczki NAKO Vals drutami nr 3.
Uwielbiam cieniowane włóczki. Do ostatniej chwili nie wie się, jaki będzie efekt końcowy, dzięki czemu przyjemność z robótki jest jeszcze większa.
OdpowiedzUsuńJa mam to samo odczucie.
UsuńSuper! Ja ostatnio na szydełku zrobiłam czapkę i rękawiczki też z cieniowanej wełny. Super sprawa :)
OdpowiedzUsuń