WAŻNE

Wszystkie zdjęcia są przeze mnie zdrobione i są moją własnością. Proszę to uszanowac i nie kopiowac bez mojej zgody.

Znak firmowy to mój pomysł i grafika.

Zostawienie komentarza mile widziane:)))

piątek, 25 lipca 2014

lato z drutami









A


Ażurowa bluzeczka; trochę pogrubia; lecz wzór jest ciekawy. Świetnie sprawdza się w chłodniejsze dni.




A na stole prawie jak z van Gogha oraz jeszcze jedna moja pasja "łamanie głowy"

piątek, 11 lipca 2014

ozdoby do wrzosowej łąki

Mój sweterek "wrzosowa łąka" najczęściej noszę z tym wisiorem. Uważam, że bardzo do siebie pasują. Ponadto lubię ten wisior. I często go wykorzystuję w różnych sytuacjach. Wygląda on na bardzo ciężki i masywny, ale to tylko "złudzenie apteczne" [ jak było w jednej polskiej komedii]. Jest lekki i bardzo praktyczny, robi wrażenie na koleżankach i kolegach.

Dziś podjęłam ryzyko takiej stylizacji /apaszka jest pomarańczowa/. Wybrałam takie zestawienie kolorów dość prowokacyjnie, gdyż jest przekonanie wśród ludzi, że te kolory "się gryzą". Lubię wyraziste barwy, więc... Ryzyko się opłaciło:)))  Gdy wracałam z pracy autobusem, jedna z pań współpasażerek wykrzyknęła "ale pani pięknie wygląda, takie niesamowite połączenie kolorów".
Potem nastąpiła seria pytań skąd mam apaszkę, bluzkę i dalszy zachwyt nad moimi umiejętnościami dziewiarskimi.
Żyć się chce.

środa, 9 lipca 2014

zielone bolero

Bolerko dla córki - na jej wyraźne życzenie - sama wybrała kolor. Wzór zaczerpnęłam z książki "1000 wzorów na druty i szydełko" Wzór wyrabia się na każdej stronie robótki. Dlatego jest taki wypukły  i powoduje wrażenie "grubości"
Przełożyłam kratki i  kreski na bardziej czytelny schemat.
Robiłam w taki oto sposób, pozwoliło mi to zachować równe proporcje. I wszystko jest symetryczne.







 
Stan obecny - brak wykończenia - wynika stąd, że czekam na decyzję córki. Jak chciałaby mieć zapinanie, coś wspominała o wiązaniu.

wtorek, 8 lipca 2014

trochę inna wersja wzoru

Ten wzór powstał z wersji wykorzystanej przy robieniu bolerka, o którym w następnym poście. Nie lubię zmian we wzorze po lewej stronie robótki, więc rozpisałam tak:
 
 
Zrobiłam nawet próbkę :) mnie taka wersja bardzo się podoba i na pewno niedługo wykorzystam tę innowację na zrobienie jakiejś bluzki.

poniedziałek, 7 lipca 2014

na wyprawie wakacyjnej

praca z piasku i jedna z autorek tej figury
w zdrowym ciele jest dobrze; czasem trzeba pocwiczyc; aby miec kondycję
bylo jeszcze plywanie na kajaku - nikt nie zrobił zdjęcia.

czwartek, 3 lipca 2014

oj, podróże kształcą

Opowieść miejska
codziennie człowiek porusza się po znanych ścieżkach i drogach, ale czasem życie zmusza nas do zejścia inną trasą. Mnie tak wydarzyło się wczoraj. Jechałam autobusem w moim mieście i doznałam szoku. Szok wywołany był zachowaniem trójki "nastoletnich wyrostków", również pasażerów tego autobusu. Byli bardzo hałaśliwi, wulgarni w zachowaniu i słownictwie. Do atrakcyjnych zajęć tychże chłopaków należało również plucie przez otwarte okna, zaczepianie osób stojących na przystankach np.: " pani da to jabłko", "a może pani się ze mną umówi".
Jeden z nich zorientował się, że kierowca ich obserwuje i powiedział o tym kolegom. Odpowiedzi cytować nie będę... stek wulgaryzmów. W trakcie rozmowy zaczęli coś obliczać i... dramat w prostych rachunkach w zakresie do 10 lub 200 każdemu z nich wynik wyszedł inny.

Przyznaję, że podziwiałam siłę spokoju pana kierowcy oraz zastanawiałam się co będzie dalej z taką młodzieżą. Po dłuższym zastanowieniu ogarnęło mnie przerażenie. Nasunęła mi się refleksja z Jana Kochanowskiego "takie będą rzeczpospolite, jakie młodzieży chowanie"... oby nie!!!